-
profesor doktor habilitowana28.04.200928.04.2009Dzień dobry!
Czy w odniesieniu do promotora kobiety właściwa będzie forma: Praca napisana pod kierunkiem profesor doktor habilitowanej XY, czy Praca napisana pod kierunkiem profesora doktora habilitowanego XY? Uważałem za właściwą tę pierwszą postać, dlatego z zaskoczeniem przeczytałem w poradni pod hasłem biegła rewident i redaktor naczelna o wariantywności takich form (ze wskazaniem jednakże na rodzaj męski).
Dziękuję za odpowiedź.
Aleksander Durkiewicz, student piszący pracę. -
Jak się zwracać do doktora habilitowanego?22.06.201122.06.2011Czy do osoby posiadającej stopień doktora habilitowanego, która nie jest zatrudniona na stanowisku profesora (nie ma też tytułu naukowego profesora), można się zwracać: panie profesorze, czy też odpowiednią formą będzie wyłącznie panie doktorze?
-
Jak pisać o doktorze habilitowanym?18.05.201818.05.2018Szanowni Państwo,
znanym elementem etykiety akademickiej jest zwyczaj, by do doktora habilitowanego zwracać się per panie profesorze. A czy pisząc o doktorze habilitowanym jako o osobie trzeciej w liście do innego pracownika naukowego, również warto przestrzegać tej zasady, czy może należałoby postąpić jakoś inaczej?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
kłopot z doktorem po habilitacji9.11.20149.11.2014Szanowni Państwo,
usłyszałem kiedyś radę, żeby w korespondencji zwracać się do doktora habilitowanego per panie profesorze. Czy rzeczywiście jest to poprawne rozwiązanie? A może lepiej byłoby panie docencie?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
Kropka na końcu doktora20.04.201720.04.2017W jednej z porad p. Maciej Malinowski napisał:
Zwracajmy uwagę na kropkę po skrócie dr występującym w dopełniaczu (dr. a. dra), gdyż wiele osób jej nie stawia, a później się dziwi, kiedy ją zobaczy (rzecz jasna, w mianowniku jest dr). Cóż, wiele osób nie zna, niestety, tego normatywnego nakazu pisowniowego…
Szczerze mówiąc, za bardzo nie wiem o jakim nakazie / regule jest mowa. Domyślam się z kontekstu, ale prosiłbym o szersze wyjaśnienie, o co chodzi z tymi kropkami na końcu doktorów.
-
biegła rewident i redaktor naczelna27.08.200227.08.2002Dzień dobry,
czy kobieta wykonująca zawód biegłego rewidenta i głównego księgowego to – odpowiednio – biegła rewident i główna księgowa, czy może jednak biegły rewident i główny księgowy?
Serdecznie pozdrawiam,
Sławomir Góral
-
Stopnie i tytuły naukowe w Polsce
24.01.202324.01.2023Dzień dobry, uprzejmie proszę o odpowiedź czy błędem jest użycie terminu „tytuł naukowy” w przypadku doktora lub doktora habilitowanego. Ustawa co prawda wskazuje, że doktor i doktor habilitowany to stopnie naukowe, ale bardzo często używane jest dla nich pojęcie „tytuł naukowy”.
Pozdrawiam
-
dr n. med. i n. o zdr.
1.04.20231.04.2023Witam, mam pytanie dot. skrótu, jaki powinno się stosować w przypadku nadania stopnia doktora w dziedzinie nauki medyczne i nauki o zdrowiu, w dyscyplinie nauki o zdrowiu. Czy prawdą jest, że należy posługując się tytułem doktora odnosić się do dziedziny, a nie dyscypliny naukowej?. Dziękuję.
-
profesor zwyczajny i profesor nadzwyczajny
7.02.20247.02.2024Szanowni Państwo, chciałbym się dowiedzieć, dlaczego profesora zwyczajnego określa się mianem zwyczajny, a doktora habilitowanego — nadzwyczajnym. Sądząc po nazwach, ten drugi powinien stać wyżej w hierarchii od pierwszego, bo nadzwyczajny znaczy więcej niż zwyczajny, a przecież w rzeczywistości jest chyba odwrotnie. Z uszanowaniem stały czytelnik Poradni
-
dr hab. n. XYZ, mgr szt. Jan Kowalski13.05.202013.05.2020Mam pytanie dotyczące skrótów stopni naukowych i tytułów zawodowych przed moim nazwiskiem. Ukończyłem Akademię Muzyczną (stąd mgr sztuki, jednolite studia magisterskie), a równocześnie Uniwersytet (na kierunku Informatyka, kolejny mgr, także jednolite studia magisterskie).
Następnie uzyskałem stopień naukowy doktora nauk technicznych, a później doktora habilitowanego na Politechnice. Aktualnie zapisuję „dr hab.” przed imieniem i nazwiskiem, „pomijając” niejako magistra sztuki. Czy mogę go uwzględnić, pisząc – nie wiem – „dr hab., mgr”? Może to wyglądać dziwnie, ale z drugiej strony – takie mam wykształcenie…